Przeglądając oferty różnorakich firm, agencji czy też wolnych strzelców łatwo trafić na informacje dotyczące kosztów wykonania stron internetowej, serwisu, e-sklepu, a także wielu innych usług powiązanych z tematyką. Nieodzownym elementem cenników jest usługa pozycjonowania stron WWW, hostingu czy prowadzenia działań marketingowych
w social media - profile na Facebooku, konto na Instagramie, filmy na YouTube, wpisy na Twitterze, redagowanie firmowego bloga.
Jedna z ostatnich rozmów, które odbyliśmy z Klientem dotyczyła rozbieżności w cenach ofertowych poszczególnych wykonawców. Klient rozesłał kilka zapytań (na trzy dostał odpowiedzi, dwa maile pozostały bez odzewu), przeglądał też cenniki w Internecie, a poszukiwał wykonawcy do firmowej strony WWW z kilkunastoma podstronami i określoną funkcjonalnością. Zainteresowany był także reklamą w Google, myślał o profilu firmowym na Facebooku, jednak mimo dosyć skonkretyzowanej wizji miał sporo pytań. Kwestie finansowe to często istotna i priorytetowa sprawa, wokół której rodzą się różne pytania i wątpliwości. Rozmów takich, jak ta ze wspomnianym wyżej Klientem przeprowadzamy więcej.
Dlatego dzisiaj zajmę się jednym z głównych wątków, czyli odpowiem na pytania związane
z wyceną oraz z kosztami realizacji usługi, jaką jest stworzenie strony internetowej oraz
z kosztami usług powiązanych. Z czego może wynikać konkretna wycena, co się na nią składa, jakie koszty są akceptowalne, a jakie nie i czy w ogóle można w ten sposób rozpatrywać temat oraz kluczowa sprawa - czy strona internetowa może być tania?
Przede wszystkim wycena konkretnej realizacji może zależeć od co najmniej kilku czynników. Są to wymagania i potrzeby Klienta w zakresie funkcjonalności strony internetowej,
a w związku z tym zastosowane technologie oraz nakład pracy i niezbędne umiejętności wykonawcy, wielkość zespołu wykonującego prace; kolejna kwestia mogąca mieć wpływ na koszty to wielkość firmy - tak firmy zlecającej, jak i wykonującej pracę. Ważną sprawą, bywa że pomijaną i nie kalkulowaną, jest oszacowanie ryzyka związanego z konkretnym kształtem umowy i zapisami w niej zawartymi - np. zapisy o karach umownych i sankcjach czy terminy realizacji.
W tym artykule nie chcę wdawać się w szczegóły dotyczące rodzajów stron internetowych, tego czy w danym wdrożeniu użyty zostanie system zarządzania treścią, czy wykorzystany będzie szablon dostarczony przez Klienta czy zostanie on wykonany od podstaw wedle specyfikacji, czy konkretny moduł czy stworzone zostaną branżowe treści, które będą dobrze przyjęte przez robota wyszukiwarki, a jednocześnie będą zrozumiałe i zadowolą użytkowników mających skorzystać z prezentowanej im oferty. Najogólniej ujmując wystarczy mieć na uwadze, że podczas analizy wymagań Klienta przyjmowane będą różnorakie, odpowiadające potrzebom rozwiązania. Ustalanie funkcjonalności strony internetowej jest podobne np. do konfigurowania wyposażenia samochodu albo wybierania elementów budowy i wyposażenia domu. W zależności od użytych technologii, elementów, dodatków czy wybranych usług cena będzie ulegała zmianie. W toku prac nad specyfikacją projektową (w trakcie ustalania co w rzeczywistości spełni oczekiwania Klienta, ale też oczekiwania grupy docelowej tego Klienta) warto dokonywać optymalizacji rozwiązań. Niektórzy Klienci mają z góry określone budżety na stworzenie strony internetowej. Sytuacje mogą zdarzyć się dwie: po analizie wymagań okazuje się, iż budżet jest wystarczający albo nawet przekracza koszt prac lub też przewidywane środki są niewystarczające. Niezależnie od tego czy Klient ustala graniczny budżet (porusza się w określonych widełkach) czy najpierw chce uzyskać wycenę, działamy tak, aby przedstawiane rozwiązania jak najlepiej wpasowały się w wymagania. Wycena jest tak skonstruowana, aby dawała pole manewru
i umożliwiała dostosowanie kosztów do możliwości Klienta przy zachowaniu jak najwyższej zgodności z założeniami. Znane nam są sytuacje, w których wycenialiśmy projekt
i okazywało się, że wycena jest niższa, niż przewidywany budżet - mogliśmy realizować kolejne ciekawe zlecenie, a Klient zainwestował mniej osiągając pożądane efekty.
Ściśle powiązane z wymaganiami i potrzebami Klienta są wybór technologii oraz potencjał
i umiejętności wykonawcy.
Chcąc spełnić oczekiwania Klienta i zapewnić mu profesjonalne, sprawdzone i bezpieczne rozwiązania, a jednocześnie doprowadzić do optymalizacji kosztów potrzeba odpowiedniego zespołu. Szukając dowolnego fachowca trzeba brać pod uwagę, że wiedza
i umiejętności kosztują. Umiejętność doboru rozwiązań i zastosowania konkretnych technologii to z reguły lata nauki, pracy i zdobywania doświadczenia, a w branży internetowej czy informatycznej to ciągłe podnoszenie kwalifikacji i podążanie za szybko postępującymi zmianami.
Wpływ na koszt stworzenia strony internetowej może mieć i często ma wielkość firmy.
I mam tu na myśli tak zleceniodawcę, jak i zleceniobiorcę. W przypadku zleceniobiorcy,
co zauważa wiele osób, ceny mogą różnić się w zależności od tego czy mamy do czynienia
z tzw. wolnym strzelcem, niewielką firmą czy dużą agencją interaktywną. Prawdopodobnie duża agencja ma inną grupę docelową, niż niewielka firma czy freelancer, choć przecież wielu z nich pracuje jako podwykonawcy przy naprawdę sporych zleceniach. Kogo wybrać? O tym napiszemy co nieco w osobnym artykule.
Ważnym elementem kształtowania kosztu stworzenia i uruchomienia strony internetowej jest oszacowanie ryzyka związanego z realizacją w kontekście zapisów mających znaleźć się w umowie o wykonawstwo. Warto uwzględnić ewentualne zapisy związane z karami umownymi - ich wielkością czy rodzajami, a ponadto brać pod uwagę termin realizacji. Zdarza się, że z określonych powodów termin realizacji całości lub konkretnych etapów prac jest krótki. Wtedy należy oszacować ryzyko dla zdarzenia przekroczenia takiego terminu
i przeanalizować konsekwencje z tym związane.
Przechodząc do dwóch ostatnich kwestii – krótko zajmijmy się „akceptowalnością” kosztów. W Internecie można znaleźć sporo artykułów o tym, ile „powinna” kosztować strona internetowa, e-sklep czy serwis WWW lub usługi powiązane np. konfiguracja poczty w domenie firmowej. Kto decyduje czy dana wycena jest dobra dla zleceniodawcy? Myślę, że on sam na podstawie zebranych ofert, przeglądu rynku, posiadanego budżetu i innych zgromadzonych informacji. To zawsze indywidualna kwestia, na którą wpływ mają różnorodne czynniki (co nieco w tym temacie zostało już opisane w tym i powiązanym artykule). Ktoś powie – no dobrze, są jednak średnie rynkowe, jakieś przyjęte stawki. To prawda, dlatego jeżeli wycena wygląda na zdecydowanie zbyt niską lub wręcz odwrotnie – jest wyjątkowo wysoka, należy dobrze przeanalizować i ustalić z czego to może wynikać
(w przypadku bardzo niskiej wyceny – np. niedoszacowanie kosztów lub ich ukrycie, niezrozumienie specyfikacji i potrzeb, niewielkie koszty własne, braki kompetencyjne, możliwa niższa jakość, korzystanie z nielegalnego oprogramowania, syndrom „okazji”;
w przypadku bardzo wysokiej ceny – np. przeszacowanie kosztów, duże koszty działalności, wysoka jakość i kompleksowość usługi, wartości dodane, prestiż wykonawcy). Istotne jest, aby wyceniający potrafił uzasadnić takie, a nie inne koszty w zrozumiały i jasny sposób, pozwalający na podjęcie decyzji co do wyboru wykonawcy.
Wracając do pytania w tytule – czy strona internetowa może być tania? To zależy od budżetu Klienta i jego podejścia. Ostatecznie to Klient wybiera wykonawcę i sam ocenia czy przedstawione mu oferty są godne zainteresowania i spełniają jego oczekiwania. Niekiedy niskie koszty na wejściu mogą generować koszty w przyszłości. Inwestycję w stronę internetową należy rozpatrywać szerzej, niż jako jednorazowy wydatek i nie chodzi mi tutaj
o późniejsze koszty hostingu czy opłat za domenę. Mam na myśli rozwój strony, jej utrzymanie i aktualizacje, no i zapewnienie wsparcia przez wykonawcę. Im lepszej jakości produkt otrzymujemy na starcie, tym łatwiej i sprawniej jest go później prowadzić. Dlatego trzeba zdawać sobie sprawę, że relatywnie niskie koszty i wyceny powinny wzbudzać czujność i skłaniać do ich analizy.
Rozpowszechnianie tej treści jest dopuszczalne z podaniem autora i źródła lub poprzez udostępnienie odnośnika do strony WWW.