.warto wiedzieć

.kodujemy, bo umiemy

Jak znaleźć wykonawcę strony
i co z tą wyceną?

Kamil Wojciechowski, Infinityloop

aktualizacja: 19 września 2020

W poprzednim artykule poruszyłem temat wyceny strony internetowej oraz czynników wpływających na kształtowanie tej wyceny. Wspominałem między innymi o zależności pomiędzy wielkością firmy, a proponowanym kosztem zbudowania strony internetowej. Zależność ta dotyczyć może tak zleceniodawcy, jak i zleceniobiorcy. Dzisiaj rozważymy nieco szerzej tą kwestię, a ponadto zastanowimy się jakich kryteriów używać w przypadku wyboru wykonawcy strony WWW dla firmy. Potraktujemy temat dosyć uniwersalnie, tak aby skondensować informacje i wskazać najważniejsze i generalne kryteria.

Na czym polega relacja pomiędzy kosztem strony WWW, a zleceniodawcą? Czy możliwe, aby lokalna firma i duża korporacja chciały zlecić takie samo zadanie? Najpewniej nie. A nawet gdyby tak się stało, to z pewnych przyczyn wyceny dla obu podmiotów mogłyby się różnić. Różnica w wycenie dla mikrofirmy oraz dla dużego przedsiębiorstwa wynika głównie ze złożoności i czasochłonności prac, poziomu odpowiedzialności, klauzul umownych, dedykowanych rozwiązań czy często dużo wyższych wymagań funkcjonalnych i infrastrukturalnych prezentowanych przez ten drugi podmiot. Oczywiste jest także, że niewielkie firmy dysponują zupełnie innymi budżetami, niż firmy większe i przez to nie wszystkie rozwiązania będą w ich zasięgu od początku.

Nie ulega wątpliwości, że przyjęte standardy i dobre praktyki stosować należy w ramach każdej realizacji, jednak zakres prac i używane technologie w przypadku większych przedsiębiorstw mogą być inne, a dokładniej mogą mieć szersze zastosowanie, niż dla mikro czy małych firm.

Automatycznie, nawet pozornie podobne prace do wykonania dla niewielkiego zakładu np. fryzjer, mały pensjonat, punkt sprzedaży ubezpieczeń czy lokalna firma budowlana, będą podlegały nieco innej wycenie, niż prace dla sieci zakładów fryzjerskich, grupy hoteli, wiodącego brokera ubezpieczeniowego albo hurtowni budowlanej prowadzącej duży sklep internetowy. Od razu nasuwa się myśl, że te drugie podmioty postawią inne, najczęściej znacznie wyższe wymagania i oczekiwać będą bardziej profesjonalnych i zindywidualizowanych rozwiązań, a przy tym dysponować będą znacznie wyższymi budżetami. W tym miejscu warto wspomnieć także o różnego rodzaju usługach dodanych oraz powiązanych, którymi zainteresowane szerzej będą średnie czy duże przedsiębiorstwa np. serwery dedykowane zamiast typowego hostingu, inne metody zabezpieczeń i backupu danych, certyfikat SSL wyższej klasy, rozwiązania chmurowe czy kwestie marketingowe i promocyjne tj, reklamy Google i działania w social media (kampanie Facebook, Instagram, inne) albo identyfikacja wizualna.

Jaka jest natomiast zależność między wykonawcą, a wyceną strony internetowej?

Stronę internetową można zlecić do wykonania wolnemu strzelcowi tzw. freelancerowi, można udać się do mniejszej, bądź większej agencji interaktywnej. Można także zabrać się za pracę samemu - przecież nadal sporo osób taki właśnie robi. Jakie są sposoby na firmową stronę internetową omawiam w osobnym artykule, gdzie wskazuję zalety i wady dostępnych rozwiązań. Każda z powyższych opcji może okazać się dobra. Wszystko zależy od konkretnej sytuacji i warunków, a także od możliwości i potrzeb firmy poszukującej wykonawcy. Ceny jak wiadomo są różne, a panujący rozrzut z jednej strony daje możliwość wyboru oferty dostosowanej do posiadanego budżetu, a z drugiej wywołuje zastanowienie, a czasami konsternację i rodzi pytania. Ofert można znaleźć bardzo dużo, bo dużo jest wykonawców. Jak wybrać odpowiednio, aby uzyskać oczekiwane efekty i trzymać w ryzach budżet?

Swego czasu rozsyłałem zapytania ofertowe do firm wykonujących strony internetowe i aplikacje. Miałem przygotowane konkretne opisy funkcjonalne i nakreślone wymagania (trzy zapytania - dwie strony WWW i jedna aplikacja internetowa), a firmy wyszukałem w Internecie m. in. w serwisach agregujących zlecenia (useme, oferia), ale też wyszukując oferty firm przez Google. W dosyć krótkim czasie zaczęły spływać gotowe wyceny lub jak w jednym przypadku obok wyceny znajdowały się dodatkowe pytania, a w innym dostałem do wypełnienia brief. Wysłane zapytania były rzeczywiste, przygotowane przeze mnie na potrzeby konkretnych firm. Po kilku dniach przystąpiliśmy do analizy ofert.

W oczy od początku rzucały się znaczące rozbieżności w kosztach realizacji zleceń. Największe różnice dotyczyły aplikacji internetowej, choć i w przypadku stron WWW były zastanawiające. Przyznacie, że pomiędzy ofertą A na aplikację za 2500 zł netto, a ofertą B na prawie 20 000 zł różnica jest bardzo duża i zmusza do refleksji. Ponieważ firmy, które owe oferty przygotowały nie zgłosiły dodatkowych pytań, a tylko przysłały wycenę z opisem, przyjęliśmy że specyfikacja była zrobiona na tyle dobrze, że nie wymagała szczególnych dookreśleń i wyjaśnień - dodam, że było to solidne, wielostronicowe opracowanie. Podobnie w kwestii zapytania na strony internetowe, poza jedną firmą, która dopytała o kilka szczegółów, inni nie widzieli najwyraźniej takiej potrzeby. Wyceny w przypadku jednej ze stron WWW wahały się od 1200 zł do 6000 zł netto, a drugiej 1900 zł do 8500 zł. Od razu dodam, że nie chodzi tutaj o same ceny, ani o to jakie to były strony czy aplikacja. Chodzi o fakt zaistniałych rozbieżności. Jednocześnie proszę zwrócić uwagę na fakt, że dobrze opracowana specyfikacja pozwala na dosyć szybkie uzyskanie wycen i nie ma specjalnie dużej potrzeby, aby wchodzić w dłuższe konwersacje. Na tego typu działania przychodzi czas, gdy mamy już wybranego konkretnego wykonawcę.

Dlaczego wykonawcy opierający się, na zdawać by się mogło, zbliżonych, a może i tożsamych kryteriach przesłali tak skrajne wyceny? Powodów może być co najmniej kilka, a najważniejsze z nich to najpewniej wspomniana wielkość firmy, ilość zatrudnianych pracowników oraz ich umiejętności, filozofia i organizacja pracy (np. czy firma zatrudnia na etacie czy korzysta też z podwykonawców), koszty prowadzenia działalności (np. koszt najmu powierzchni biurowej, koszty pracy, utrzymanie infrastruktury, media itp.). Ponadto istotną rolę odgrywa posiadane zaplecze sprzętowe oraz oprogramowanie i związane z tym licencje. Agencja zatrudniająca kilkanaście albo kilkadziesiąt osób (zespół specjalistów w różnych dziedzinach - programistów, grafików, ludzi od użyteczności - UI/UX, copywriterów, ekspertów SEO, projektantów, generalnie osoby, które mają doświadczenie i dostęp do nowoczesnych narzędzi, szkoleń i stykają się z dużymi projektami na co dzień), mieszcząca się w biurowcu ponosi zupełnie inne koszty działalności, niż freelancer pracujący z mieszkania albo niewielka firma. Agencja taka na pewno posiada nieporównywalnie większy potencjał, niż mała firma robiąca strony WWW albo wolny strzelec. Od razu zaznaczam, że nie odnoszę tego do jakości wykonywanej pracy, gdyż to odrębny temat i wspomnę jedynie, że wielu freelancerów odnosi rynkowe sukcesy tak solo, ale też pracując jako podwykonawcy dla różnych agencji. Podobnie sprawa wygląda z niewielkimi zespołami i firmami. Często to wysokiej klasy specjaliści, którzy oferują naprawdę przyzwoite usługi, a cena nie zawsze jest wyznacznikiem jakości. Wracając jeszcze do zebranych ofert - wpłynęły od różnej wielkości podmiotów, także od freelancerów i małych firm. Okazało się, że najtańsze oferty są właśnie od nich. Firmy, które w portfolio miały nieco większe realizacje i pracowały dla większych Klientów przedstawiły wyższe wyceny.

Wybierając wykonawcę warto rozejrzeć się po ofertach prezentowanych w Internecie. Na pewno dobrze jest rozesłać zapytania, można pokusić się o rejestrację w serwisach ze zleceniami i tam dodać zlecenie. Jak wiadomo fundamentalna sprawa to komunikacja, dlatego warto także popytać wśród znajomych - dobre rekomendacje to spory plus. Wykonawca powinien pracować na legalnym oprogramowaniu oraz sprzęcie. To istotne również w przypadku umów na dostarczenie zdjęć, wideo czy muzyki - wykonawca powinien korzystać z legalnych źródeł w celu pobrania lub zakupu tego typu materiałów, a jeśli wykonuje dzieło we własnym zakresie np. kręci film czy przygotowuje sesję fotograficzną do strony internetowej należy zapewnić sobie w umowie zapisy dotyczące legalności treści, posiadania do nich praw oraz odpowiednich klauzul umożliwiających określone wykorzystanie takich materiałów, tak aby nie narażać się na nieprzyjemności prawne w przyszłości.

Warto zapoznać się z portfolio wykonawcy, czyli z portfelem dotychczasowych realizacji, można także poczytać opinie w Sieci np. na Facebook’u na profilu firmy. W kontakcie z potencjalnym wykonawcą ważne jest porozumienie i znalezienie wspólnego języka. Dobrze jest wstępnie przemyśleć koncepcję strony, ustalić ramowe potrzeby, opisać funkcjonalności i inne elementy istotne podczas pierwszych rozmów o projekcie. Im dokładniej przedstawimy swoje potrzeby, opiszemy specyfikę branży czy idee przyświecające firmie, tym łatwiej będzie przejść do dalszych ustaleń czy to z oferentami czy już z wybranym wykonawcą. Jeżeli istnieje gotowa koncepcja i jest dobrze udokumentowana to jeszcze lepiej. A nawet jeżeli pomysły dopiero kiełkują warto podjąć rozmowy z potencjalnymi wykonawcami. Istnieje spora szansa, że na podstawie pytań czy przedstawionego przez wykonawcę briefu uda się dopracować opis projektu i lepiej wyartykułować realne potrzeby. Konkretny wykonawca powinien zgodnie z wymaganiami przeprowadzić Klienta przez cały proces tworzenia, a następnie uruchomienia strony, aż po jej utrzymanie, aktualizacje i rozwój. Dobrze, jeśli zapewnia wsparcie i potrafi zapoznać się ze specyfiką konkretnej branży, a także dopasować rozwiązania dla określonego odbiorcy.

Rozpowszechnianie tej treści jest dopuszczalne z podaniem autora i źródła lub poprzez udostępnienie odnośnika do strony WWW.

KONTAKT

Zadzwoń:
535-000-202
518-297-242
bok@infinityloop.pl

Infinityloop - strony internetowe dla firm i instytucji